✅ Piszemy o samochodach i wszystko o samochodach plus recenzje. Oto szczegółowe informacje o markach samochodów ze zdjęciami

Przyciemniany korpus, rygiel antykradzieżowy i lusterko zegara: niezwykłe radzieckie akcesoria

5

Od dawna nie mieliśmy żadnych podróży powrotnych i testów kapsuł czasu! Czas na kolejny spacer w epokę, w której akcesoria samochodowe były rzadkimi i rzadkimi przedmiotami, które uważano za ogromną fortunę, którą można było sprzedać na wyprzedaży na podwórku. A każdy kierowca chciał dać ascetycznemu Zhigulowi lub Moskwiczowi komfort i łatwość użytkowania, szczególnie przed wakacjami …

Tym razem w naszym retro teście znalazły się trzy akcesoria samochodowe z ZSRR, zachowane w formie całych „kapsuł czasu". Każdy z nich będzie prezentem powitalnym dla właściciela samochodu z lat 70-80, a nawet wczesnych 90-tych. Więc zacznijmy!

Odbiornik radiowy "Ternava-302", 1990

Przemysł sowiecki nie przejmował się szczególnie projektowaniem sprzętu audio, a nasze radioodbiorniki i magnetofony z rodzin Bylina, Grodno, Zvezda i innych były, delikatnie mówiąc, niezbyt atrakcyjne z wyglądu nawet we wnętrzu na tle nudne salony Moskvichi, „Żiguli i Wołga. Ale radio Ternava-302 było uważane za prawdziwe piękno: ten produkt ukraińskiego zakładu obronnego Chmielnickiego Majak był czasami wyposażony w przenośnik z VAZ z napędem tylnym i przednim, a ci, którzy mieli gniazdo zamiast magnetofonu radiowego, próbowali swoich najlepiej kupić Ternavę, a nie dużo bardziej popularne i tanie „Epics”.

Przyciemniany korpus, rygiel antykradzieżowy i lusterko zegara: niezwykłe radzieckie akcesoria

To urządzenie nie bez powodu nazywane jest najpiękniejszym sowieckim radiem samochodowym! Faktem jest, że większość radioodbiorników tamtych lat (a były one wyłącznie analogowe) miała skalę strojenia pokrytą przezroczystą pleksi, na której pasma i częstotliwości zaznaczono wielokolorowymi symbolami. Wydawało się, delikatnie mówiąc, tak sobie. Ale „Ternava-302″ jest wykonany w zupełnie inny sposób: plastik pokrywający schody jest zaciemniony, „przyciemniony”, a w stanie wyłączonym linie i numery rzędu są prawie niewidoczne. Ale po kliknięciu gałki głośności skala zapala się na żółto, tak jak w tunerze komponentowym w domowym systemie audio! Wyglądało to świetnie!

Przyciemniany korpus, rygiel antykradzieżowy i lusterko zegara: niezwykłe radzieckie akcesoriaPrzyciemniany korpus, rygiel antykradzieżowy i lusterko zegara: niezwykłe radzieckie akcesoria

Niestety wyobraźnia deweloperów nie wystarczyła do podświetlenia pokręteł głośności i regulacji, nie mówiąc już o przyciskach przełączania pasm. Być może planowali, ale kiedy nowe przedmioty przekazano komisji selekcyjnej, uznano je za niepotrzebny luksus i „zoptymalizowano”.

Przyciemniany korpus, rygiel antykradzieżowy i lusterko zegara: niezwykłe radzieckie akcesoria

  • Plusy: piękny design, funkcja AFC (podchodząc do stacji przez kręcenie gałką strojenia, odbiornik sam „łapie” częstotliwość), wygodne strojenie (do ośmiu pełnych obrotów gałki na cały skok skali).​

  • Minusy: dźwięk mono, absurdalna logika strojenia (wartość częstotliwości na skali wzrasta od prawej do lewej, a nie odwrotnie, jak to się zwykle robi), brak podświetlenia pokręteł i przycisków, pasmo VHF 66-74 MHz, czyli praktycznie bezużyteczne dzisiaj, szorstkie dopasowanie.

Zdalny przełącznik masy „OM-ShP”, 1989

W czasach całkowitego braku akumulatorów rozruchowych wyceniano i wyceniano akumulatory. Prawie co drugi kierowca zainstalował w swoim samochodzie urządzenie odłączające masę, ale zdecydowana większość odłączników była montowana pod maską i musiała być otwierana przed każdą podróżą, co prędzej czy później stało się obciążeniem. Jednak dość rzadki model przełącznika o nazwie „OM-ShP” umożliwił odłączenie akumulatora bezpośrednio z kabiny pasażerskiej!

Przyciemniany korpus, rygiel antykradzieżowy i lusterko zegara: niezwykłe radzieckie akcesoria

„OM-ShP” został wyprodukowany w zakładzie elektromechanicznym w Rydze, a jego nazwa oznacza „odłącznik z bezpiecznikiem obejściowym”. Na pierwszy rzut oka gadżet był prymitywny: skrzynkę połączeniową z dwoma potężnymi długimi przewodami sekcji rozrusznika, które z niej wychodziły, po prostu zamontowano w kabinie, a przewody u góry przeszły pod maską przez osłonę silnika.

Przyciemniany korpus, rygiel antykradzieżowy i lusterko zegara: niezwykłe radzieckie akcesoriaPrzyciemniany korpus, rygiel antykradzieżowy i lusterko zegara: niezwykłe radzieckie akcesoria

Jednak w rzeczywistości nie wszystko było tak prymitywne! Po pierwsze, masa akumulatora była włączana nie przyciskiem czy przełącznikiem obrotowym, ale podstępnym i nawet nieco ładnym „kluczem”, który w zasadzie był niklowaną śrubą z pierścieniem, dzięki której można ją zawiesić na pęk kluczyków do samochodu. Śruba została wkręcona w otwór w obudowie OM-ShP i zamknęła styki. Stworzyło to pewną (choć bardzo słabą i iluzoryczną) linię obrony przed kradzieżą, bo dopóki porywacz nie znajdzie przyczyny braku masy i dopóki nie zgadnie, żeby w otwór zamiast śruby wsadzić zwykły śrubokręt krzyżakowy, to zajmie trochę czas.

Przyciemniany korpus, rygiel antykradzieżowy i lusterko zegara: niezwykłe radzieckie akcesoria

Po drugie, przełącznik ten umożliwiał, gdy masa była odłączona, zapisanie światła postojowego (w razie potrzeby pozostawienie samochodu, który od dłuższego czasu stał nieruchomo na poboczu), alarmu bezpieczeństwa, ponieważ radiostacja pamięć jest w radiu. Jednak w momencie sprzedaży stacji radiowej magnetofon radiowy OM-ShP z pamięcią elektroniczną jeszcze nie istniał w ZSRR, ale pierwsze odbiorniki cyfrowe, które się pojawiły, utraciły swoje ustawienia po wyłączeniu zasilania.

Jak to się stało, że masa była wyłączona, ale jednocześnie NIE została wyłączona? Wszystko jest bardzo proste: równolegle z potężnym wyłącznikiem zasilania, w którym przekręcono ten sam klucz śrubowy, w OM-ShP był bezpiecznik 5 amperów. I przez to ujemny potencjał baterii nadal płynął do ciała, nawet jeśli klucz został odkręcony.

Co to za gra? – ty pytasz. Tak, to ustawienie nie chroniło przed rozładowaniem akumulatora z powodu niewielkich upływów prądu. Ale uratowała się przed potencjalnym pożarem z powodu awarii okablowania (przez bezpiecznik 5 A nic nie nagrzewa się przed zapłonem i wyższy prąd nie przejdzie), jednocześnie dopuszczając alarm lub wymiary. Ponadto nikt nie zadał sobie trudu, aby wyjąć bezpiecznik – w tym przypadku „OM-ShP” zamienił się w konwencjonalny zdalny wyłącznik zasilania z całkowitym wyłączeniem.

Przyciemniany korpus, rygiel antykradzieżowy i lusterko zegara: niezwykłe radzieckie akcesoria

  • Plusy: Mocna i bardzo solidna konstrukcja, staranne wykonanie, dwa różne przypadki użycia.​

  • Minusy: drobne

Lustro z zegarem i budzikiem "Rytm", 1993

Lusterko wsteczne z wbudowanym zegarem elektronicznym to chyba najbardziej kultowy gadżet samochodowy tamtych czasów! Został wyprodukowany z niewielkimi różnicami w różnych instalacjach radiowych ZSRR pod markami „Elektronika”, „Polesie”, „Slavutich”, „Rhythm” i inne. Paleta kolorystyczna karoserii była dość szeroka: w naszych rękach mieliśmy lusterko w dzikim kolorze, jednak nieźle, łączące stylistykę samochodów z karoserią w kolorze bakłażana.

Przyciemniany korpus, rygiel antykradzieżowy i lusterko zegara: niezwykłe radzieckie akcesoria

Różnice w modelach były niewielkie, ale czasami istotne. Na przykład lustra „Elektronika” zostały połączone z siecią pokładową dwoma przewodami: plusem i minusem. I mieli przełącznik na obudowie, który wyłączał lampkę kontrolną, aby akumulator się nie wyczerpał, gdy kierowca wyszedł z samochodu – i odliczanie oczywiście trwało. Decyzja, muszę powiedzieć, jest idiotyczna, bo wymagała od kierowcy dodatkowych działań i pamiętania o tym. Ale „Rytm” został zaimplementowany bardzo sprytnie: połączono go TRZEMA przewodami: plus, minus i plus stały od włączenia! W tej wersji zegar w lusterku zawsze działał, a kontrolka włączała się i wyłączała po przekręceniu kluczyka.

Nawiasem mówiąc, skoro wcześniej mówiliśmy o przełącznikach masy, takie lustra z nimi nie działały, ponieważ do zaoszczędzenia czasu potrzebna była stała energia. Ale były całkiem kompatybilne z „przełącznikami takimi jak OM-ShP!

Przyciemniany korpus, rygiel antykradzieżowy i lusterko zegara: niezwykłe radzieckie akcesoriaPrzyciemniany korpus, rygiel antykradzieżowy i lusterko zegara: niezwykłe radzieckie akcesoria

Jako wskaźnik w takich lustrach (niezależnie od nazwy modelu) zastosowano nie matrycę LED, ale próżniowy wskaźnik fluorescencyjny. Jest to kanoniczna „technologia gorącej lampy”, która wymaga określonych napięć zasilających (anoda i żarnik, które wbudowany konwerter otrzymuje od 12 woltów na płytce).

Napięcie anodowe dla próżniowego wskaźnika fluorescencyjnego wynosi 25-30 woltów i zostało uzyskane z dwunastu przy użyciu powielacza diodowo-kondensatorowego. Typowym problemem z takim układem w jego radzieckiej konstrukcji są niskiej jakości kondensatory powielacza, które wysychały przez kilka lat z utratą pojemności i zwiększonymi stratami. W rezultacie liczby godzin w tych lustrach stały się ledwo widoczne nawet w całkowitej ciemności. Problem został łatwo rozwiązany poprzez wymianę czterocentowych kondensatorów o pojemności 1 mikrofarada, a blask liczb uzyskał standardową jasność i klarowność! Tysiące takich luster zostało jednak wyrzuconych, ponieważ ich sfrustrowani właściciele nie znali takich niuansów lub nie mieli spawarki.

Przyciemniany korpus, rygiel antykradzieżowy i lusterko zegara: niezwykłe radzieckie akcesoria

  • Plusy: wbudowany zegar, dobra jakość wizualna, panoramiczny szklany profil, szersze pole widzenia.

  • Minusy: czas jest resetowany po wyłączeniu zasilania, z powodu niskiej jakości komponentów jasność wskaźnika zmniejsza się, a do zastosowania we współczesnych realiach większość kopii lusterek retro wymaga naprawy przez spawacza.

Źródło nagrywania: wekauto.ru

Ta strona korzysta z plików cookie, aby poprawić Twoje wrażenia. Zakładamy, że nie masz nic przeciwko, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. Akceptuję Więcej szczegółów